Jeszcze o polskich kibicach we Francji Data wstawienia: 30 sierpnia, 2016 Tomasz Pietryga piszÄ…c w «Rzeczpospolitej» (w numerze internetowym z 16/07/2016) o procesie polskich kibiców który odbyÅ‚ siÄ™ ponad miesiÄ…c temu w Marsyli, użyÅ‚ zwrotu «sprawiedliwość bywa szybka». Pisze też, że francuski wymiar sprawiedliwoÅ›ci zaimponowaÅ‚ mu swÄ… «bezwzglÄ™dnoÅ›ciÄ…»!!! Która – «dziaÅ‚a na wyobraźniÄ™» (szkoda jednak, że nie użyÅ‚ jej do znalezienia okolicznoÅ›ci Å‚agodzÄ…cych dla skazanych) … A jak widzieli ten proces sami Francuzi? ZnalazÅ‚em nieduży a ciekawy artykuÅ‚ opublikowany 24.06.2016 w gazecie LA PROVENCE (jeszcze do niedawna byÅ‚ on dostÄ™pny w internecie: www.laprovence.com który może zainteresować polskich czytelników którzy chcieliby poznać jednÄ… z możliwych odpowiedzi na to pytanie. Specjalne miejsce zajmuje w tym artykule wydziwianie nad egzotycznymi dla miejscowego ucha nazwiskami podsÄ…dnych (czasem przekrÄ™canymi). Jego autor jakby siÄ™ wrÄ™cz lubowaÅ‚ podkreÅ›laniem (i przeciwstawianiem ?) tych dziwnych dla niego nazwisk swojsko oraz Å‚adnie dla jego ucha brzmiÄ…cym nazwiskom tych z drugiej strony sÄ™dziowskiej sali czy stoÅ‚u. Czyli prokuratora pani Agnès Rostoker, obroÅ„cy – mecenasa François Arnould, sÄ™dziego pani Anouck Bonfils (no i samego dziennikarza Denis Trossero). Od tego siÄ™ ów artykuÅ‚ siÄ™ zaczyna. Jakby po to by przygotować na to co nieuchronnie siÄ™ stanie (albo może by od poczÄ…tku zasygnalizować, że ci pierwsi sÄ… “be” a ci drudzy naturalnie, “cacy”?). To zÅ‚y znak… Tym bardziej, że ta «inność», ta jÄ™zykowa różnica wydaje siÄ™ autorowi tak ważna, że i później do niej wraca… Tak jakby byÅ‚a to ważna okoliczność dodatkowo obciążajÄ…ca oskarżonych. O ile wyglÄ…d sÄ…dzÄ…cych nie jest opisany ( może szkoda? Ale i tak wiadomo, że to elegancki, “lepszy” Å›wiat!) to o oskarżonych dowiadujemy siÄ™ sporo: - 4-ech z nich ma tatuaże (czy to nie dodatkowa wskazówka ich przestÄ™pczych skÅ‚onnoÅ›ci?); - mężczyźni sÄ… dobrze zbudowani, majÄ… krótkie wÅ‚osy, niektórzy poznaczone czy pokiereszowane twarze a wogóle to wypasione, zdrowe chÅ‚opaki z którymi “lepiej nie zadzierać w windzie” (ten obrazowy zwrot to nastÄ™pny źle zapowiadajÄ…cy znak!); - jednemu z nich zarzuca siÄ™, że – biegÅ‚! (gdyby miaÅ‚ czyste sumienie to by szedÅ‚ spokojnie! Czy to nie oczywiste wysoki sÄ…dzie? ); - mieli ze sobÄ… podejrzany ekwipunek: kominiarki i ochraniacze na zÄ™by (to teraz ważne dowody ich winy); - aresztowana dziewczyna miaÅ‚a podobno schowane w staniku dwie Å›wiece dymne . Na próżno siÄ™ Å‚udziÅ‚a, że tak Å‚atwo przechytrzy czujnych funkcjonariuszy! (ciężarówkÄ™ to może im siÄ™ zdarzyć przegapić,w koÅ„cu to ludzka rzecz, ale nie taki biust!). Wyrok za jej godne napiÄ™tnowania przestÄ™pstwo: miesiÄ…c wiÄ™zienia - na szczęście z zawieszeniem! RzeczywiÅ›cie, ta bezwzglÄ™dność dziaÅ‚a na wyobraźniÄ™... (wyobraźmy wiÄ™c sobie, jak ta pechowa “fanka” footbolu szuka pracy. WiÄ™c – rozmowa kwalifikacyjna: Ach, tak... WiÄ™c pani byÅ‚a karana... Taak, rozumiem... No cóż... Czy trudno sobie wyobrazić dalszy ciÄ…g, co byÅ‚o dalej? A jeÅ›li już jesteÅ›my przy wyobraźni to puśćmy jej wodze jeszcze bardziej, na caÅ‚ego: ciekawe jakie miny zrobiliby przedstawiciele tego “lepszego” Å›wiata gdyby to dziecko kogoÅ› z nich ktoÅ›, gdzieÅ› tak podobnie potraktowaÅ‚? Ale oni naturalnie, sÄ… pewnie przekonani, że coÅ› takiego może siÄ™ zdarzyć tylko innym...); - podobno niektórzy z nich już wczeÅ›niej uznali fakty ale teraz wykrÄ™cajÄ… siÄ™, odpowiadajÄ… dwuznacznie, twierdzÄ…, że nikogo nie bili, nie kopali...; W sumie ktoÅ› mógÅ‚by odnieść dziwne wrażenie, że to opis zderzenia dwóch Å›wiatów! Podczas którego przedstawiciele tego lepszego, miejscowego, eleganckiego zasiadajÄ…cy w “Tribunal correctionnel de Marseille» sÄ…dzili tych gorszych, obcych... WykonywujÄ…cych najzwyklejsze zawody takie jak agent, strażnik ochrony, górnik... JeÅ›li wogóle zatrudnionych – bo byÅ‚ wÅ›ród nich też bezrobotny (czyżby wziÄ…Å‚ pożyczkÄ™ albo kredyt by speÅ‚nić swe marzenie by zobaczyć Lazurowe Wybrzeże?)... Pani prokurator A.Rostoker zażądaÅ‚a 8-12 miesiÄ™cy wiÄ™zienia – bez zawieszenia - dla tych groźnych przestÄ™pców ! (jak na FrancjÄ™ to bardzo dużo! KtoÅ› mógÅ‚by może pomyÅ›leć, że to z – frustracji, że nie można równie surowo swoich?... Albo może z – rozpÄ™du? Marsylia sÅ‚ynie też przecież od dawna z prawdziwej groźnej, zorganizowanej przestÄ™pczoÅ›ci... Seria z kaÅ‚acha to tam czÄ™sty argument w sporach!). ObroÅ„cy panu mecenasowi F.Arnould zdaje siÄ™ nie brakÅ‚o trafnych, dobrych, przekonywujÄ…cych argumentów (niestety tylko dla francuskiego dziennikarza, nie dla sÄ™dziego!) . Najwyraźniej skonsternowany surowoÅ›ciÄ… czy bezwzglÄ™dnoÅ›ciÄ… pani prokurator A.Rostoker oceniÅ‚, uznaÅ‚ że byÅ‚o ono poparte elementami, dowodami maÅ‚ej wagi, nie istotnymi... Drobiazgami, nawet czasem Å›miesznymi (nie wszystkim byÅ‚o do Å›miechu!). Czyli, że byÅ‚o ono po prostu - nie poważne... (Jemu, najwyraźniej, pani A.Rostoker swÄ… mowÄ… czy bezwzglÄ™dnoÅ›ciÄ… nie zaimponowaÅ‚a!) Dramatycznie czy ironicznie pytaÅ‚: “Czy po nastÄ™pnej manifestacji przeciw nowym przepisom prawa pracy” (bo to teraz bardzo aktualny temat) - “zamknÄ… wszystkich na 2-3 lata?” To rzeczywiÅ›cie pytanie bardzo trafne, na miejscu,do rzeczy! Istotnie – trzeba bowiem pamiÄ™tać, że francuskim demonstracjom nierzadko towarzyszÄ… zamieszki, chuligaÅ„skie, czasem groźne wybryki, zniszczenia w skali nieporównywalnie wiÄ™kszej. O czym Å›wiadczÄ… później choćby spalone samochody (setki a nawet tysiÄ…ce! To już tradycja !) a nawet czasem i okradzeni przechodnie, zdemolowane sklepy, ranni, pobici… Gdyby wÅ‚adze chciaÅ‚y te wydarzenia traktować równie surowo i bezwzglÄ™dnie to proporcjonalnie wÅ‚aÅ›nie takie 2-3 letnie wyroki winny i to masowo dla bardzo wielu manifestantów zapadać… No ale taka niezwykÅ‚a surowość wywoÅ‚aÅ‚a by może – tu puśćmy wodze wyobraźni jeszcze bardziej – kolejne manifestacje pod hasÅ‚ami, transparentami takimi jak np. PAS DE JUSTICE EN FRANCE (nie ma sprawiedliwoÅ›ci we Francji), A BAS LA JUSTICE AUX ORDRES (precz z sÄ…dami wydajÄ…cymi wyroki na rozkaz) itp.itd. A do tego takie publiczne piÄ™tnowanie miejscowych amatorów tatuaży mogÅ‚oby też (teraz już puśćmy wodze wyobraźni na caÅ‚ego!) wywoÅ‚ać protesty, manifestacje, strajki wÅ‚aÅ›cicieli czy pracowników czy klientów gabinetów tatuaży... Tak licznych i popularnych wÅ›ród mÅ‚odzieży (do których doÅ‚Ä…czyli by może i fabrykanci , sprzedawcy np srzÄ™tu sportowego szczególnie kominiarek czy ochraniaczy na zÄ™by!). ByÅ‚yby naturalnie i interpelacje poselskie i pytania do czÅ‚onków rzÄ…du, parlamentu, senatu, prezydenta... Listy, maile do gazet... Skargi do trybunaÅ‚u w Strasburgu, petycje do parlamentu europejskiego, do Brukseli, do MiÄ™dzynarodowej Organizacji SÄ™dziów (IOJ)... Nie starczyÅ‚o by wiÄ™zieÅ„ dla skazanych... Trzeba by wybudować nowe... A że na to spoÅ‚ecznego przyzwolenia nie ma wiÄ™c odbiÅ‚oby siÄ™ to i na wyniku wyborów... ZmieniÅ‚ by siÄ™ pewnie rzÄ…d... Albo by wybuchÅ‚a rewolucja! Bo trzeba też pamiÄ™tać, że wielu Francuzów nie ma dobrego zdania o wymiarze sprawiedliwoÅ›ci. Ani do niego zaufania. Zbyt dużo byÅ‚o wielkich, dziwnych afer, skandali, nie rozwiÄ…zanych do koÅ„ca , nie do koÅ„ca wyjaÅ›nionych, tajemniczych, ciÄ…gnÄ…cych siÄ™ latami spraw, procesów. Choćby te najsÅ‚ynniejsze, zwiÄ…zane z transfuzjÄ… zatrutej wirusem AIDS krwi, czy z hormonem wzrostu... Zbyt czÄ™sto widywano ostentacyjnÄ… bezkarność ludzi na wysokich stanowiskach wykrÄ™cajÄ…cych siÄ™ sianem z bardzo poważnych oskarżeÅ„ (czego wymownym symptomem jest kariera jakÄ… we Francji zrobiÅ‚o powiedzenie RESPONSABLE MAIS PAS COUPABLE (Jestem szefem czy odpowiedzialnym ale jestem niewinny!) Zbyt wiele wielkich procesów koÅ„czyÅ‚o siÄ™, ku rozczarowaniu opinii publicznej – niczym... Zbyt wielu niewinnych, niesÅ‚usznie oskarżonych ludzi spÄ™dziÅ‚o caÅ‚e, caÅ‚e lata w wiÄ™zieniu przez czyjÄ…Å› nieudolność, niedbaÅ‚ość itd (tak jak to byÅ‚o w przypadku, arcy-sÅ‚ynnej tzw. afery Outreau). Do tego trzeba też dodać jeszcze inny, szczególny wielki skandal który wybuchÅ‚ gdy wyszÅ‚y na jaw uprzedzenia – POLITYCZNE – dużej części prokuratury (w której dominowali i dominujÄ… ludzie o poglÄ…dach lewicowych) do tych majÄ…cych poglÄ…dy bardziej na prawo... (tzw. afera MUR DE CON)... Brutalność policji... A nawet – tajemnicze, niewyjaÅ›nione zgony (wÅ‚aÅ›nie ostatnio znowu jakiÅ› nieszczęśnik wpadÅ‚ w "policyjne objÄ™cia" i już żywy z nich nie wyszedÅ‚... Jego rodzina zażądaÅ‚a przeprowadzenia sekcji - kolejnej, już TRZECIEJ bo te dwie pierwsze daÅ‚y różne rezultaty – na co siÄ™ jednak sÄ…d nie zgodziÅ‚... ) Czy wiÄ™c to w koÅ„cu takie dziwne, że nie jeden nie wierzy w oficjalnie deklarowanÄ… niezależność, niezwisÅ‚ość sÄ…downictwa ? Ale wróćmy na ziemiÄ™, do rzeczy! Niestety, elokwencja mecenasa, jego trafne, rozsÄ…dne pytania i zastrzeżenia dużego wrażenia na sÄ…dzie to jest na pani A.Bonfils raczej nie zrobiÅ‚y… Jak to mówiÄ… - sÄ…d swoje wiedziaÅ‚ i znaÅ‚ swÄ… powinność! Pani A.Rostoker dostaÅ‚a wiÄ™c to co chciaÅ‚a! (choć może jednak to wÅ‚aÅ›nie dobra obrona sprawiÅ‚a, że nie byÅ‚o jeszcze gorzej?) I jeszcze coÅ› ciekawego. W internecie artykuÅ‚owi towarzyszÄ… trzy komentarze czytelników zadowolonych z takiego obrotu sprawy! Przyjemnie zaskoczonych tÄ… surowoÅ›ciÄ…. Czy można im siÄ™ w gruncie rzeczy dziwić? Ta trójka dobrze reprezentuje te rzesze, masy którzy bezsilnie zaciskajÄ…c wargi i pięści dowiadujÄ… siÄ™ (zwykle z okazji Sylwestra), że w starym roku we Francji znowu praktycznie bezkarnie spalono dziesiÄ…tki tysiÄ™cy samochodw (w rekordowym roku 2007 byÅ‚o podobno 46 TYSIÄ™CY takich przypadków)... Te komentarze to ważny znak. Oni - nie chcÄ…c czy nie mogÄ…c powiedzieć “mam zaufanie do sÄ…dów mego kraju” - mówiÄ… w ten sposób: “widzÄ™, cieszÄ™ siÄ™, że mogÄ™ mieć zaufanie do wymiaru sprawiedliwoÅ›ci gdy sÄ…dzi przybyszów, obcych... Szkoda, że tylko ich...” Oni też nie wierzÄ… w niezawisÅ‚ość wymiaru sprawiedliwoÅ›ci... I jeszcze jedno (już na koniec). Tak, czasami, sprawiedliwość rzeczywiÅ›cie -”bywa szybka”. To prawda. T.Pietryga ma racjÄ™. Ale niestety, niesprawiedliwość również. ŹródÅ‚o: Edward |